reklama
Kategorie

Swoją podróż poślubną podarują …kotom! [ZDJĘCIA] Niezwykły pomysł pary z Siemianowic Śląskich!

reklama

I choć wyprawa dopiero za kilka miesięcy, przygotowania do niej ruszyły pełną parą. Tak samo, jak poszukiwania sponsora. O podróży poślubnej na dwóch kółkach, Ewelina Lach.

 

 

reklama

ZDJĘCIA: Para z Siemianowic Śląskich chce przejechać kilkaset kilometrów na rowerach aby zebrać pieniądze na pomoc dla zwierząt

 

 

-Kawał drogi przed nami, mamy dużo do przejechania więc trzeba się rozgrzać i ćwiczyć – mówią Edyta Pawlak i Rafał Lekston, którzy wybierają się w niezwykłą podróż na rowerach aby pomóc zwierzętom. Choć do wyprawy zostało jeszcze kilka miesięcy, to już najwyższy czas, by zadbać o formę. Ta musi poruszyć nie tylko rowery. -Zawsze lubiliśmy pomagać zwierzętom i one od samego początku nam towarzyszyły, dlatego chcemy pomóc, żeby ich los w schronisku był lepszy – mówi Rafał Lekston, mieszkaniec Siemianowic Śląskich. Bo każdy pokonany w ten sposób kilometr ma w wymierny sposób dowieść, że bezpańskie zwierzęta mogą liczyć na pomoc. -Chcemy przejechać całe polskie wybrzeże. Od zachodniego, od Świnoujścia aż do wschodniej granicy, albo pojedziemy na Mierzeję Wiślaną i wrócimy do Braniewa, czy na odwrót. To się jeszcze okaże – mówi Edyta Pawlak, mieszkanka Siemianowic Śląskich. A wszystko w ciągu dwóch tygodni. Przez ten czas Edyta i Rafał chcą zebrać jak najwięcej pieniędzy.

 

 
Sami stali się właścicielami trzech kotów, które przygarnęli z sosnowieckiego schroniska. To m.in dla niego organizują swoją wyprawę. Tu pomoc potrzebna jest pod każdą postacią. -Utrzymujemy się tylko i wyłącznie z darowizn, więc każda akcja promocyjna, która może pokazać ludziom, że jesteśmy, że pomagamy, ale sami nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkiego, że przede wszystkim pomoc społeczeństwa jest bardzo ważna – mówi Marlena Równiak, Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami "Nadzieje na Dom". Wyprawę planują na sierpień. Nad formą już pracują, bo ta będzie im potrzebna wcześniej. Dla swoich gości przygotowali nawet specjalne zaproszenia. -Dary pięknie spakujemy, do schroniska zawieziemy – śmieją się pomysłodawcy akcji. Potem pakować będą się do nietypowej podróży poślubnej. -Wymyśliliśmy sobie, że w ten sposób zwiedzimy Bałtyk, bo też nie byliśmy w wielu miejscach i przy okazji pomożemy zwierzakom. Mamy przynajmniej taką nadzieję – podkreśla Edyta Pawlak, mieszkanka Siemianowic Śląskich. -Ona zawsze miała szalone pomysły. Przede wszystkim na zwierzęta. Pomagała zawsze i przynosiła do domu mnóstwo zwierząt, na które no nieraz byliśmy z mężem nawet niezadowoleni, ale zawsze traktowaliśmy to z głębokim szacunkiem – mówi Wioletta Pawlak, mama Edyty.

 

 

I wsparciem. Tego Edyta i Rafał potrzebują nie tylko od znajomych. Aby ich plan mógł się spełnić, potrzebują partnerów, którzy za każdy przejechany kilometr przyszłej parze nowożeńców zapłacą  złotówkę.  -Karma, przede wszystkim koce, sprzęty także takiego domowego użytku i oczywiście wsparcie finansowe – mówi Marlena Równiak, Stowarzyszenie Opieki nad Zwierzętami "Nadzieje na Dom". Uzbierana kwota w całości zostanie przekazana na potrzeby zwierząt. Wdzięczni za nie tylko taką pomoc na pewno będą też mieszkańcy tego schroniska.

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button