reklama
Kategorie

Powstanie nowe województwo bielskie? Dlaczego wszyscy uciekają od śląskiego?

reklama

To być może będzie najszybsza droga do nowego województwa. W Beskidach chcą rządzić się sami. – W mieście naszym, Bielsku, jest dużo zakładów przemysłowych i kiedyś wydaje mi się, że zadbane miasto było bardziej – twierdzi jeden z mieszkańców. – Więcej się działo takich działań przypisanych województwu – dodaje Magdalena Chodyniecka, mieszkanka Bielska-Białej.

 

Dlatego coraz częściej w Bielsku-Białej mówi się o reaktywacji województwa bielskiego. Z taką inicjatywą wyszło Stowarzyszenie Niezależni. – Bielsko i okoliczne powiaty w tej chwili toną w potrzebach, które są rzeczyste i i rzeczywiście one tam są w potrzebach Górnego Śląska. W związku z tym nasz potrzeby, które dla nas są inne, są marginalizowane – twierdzi Jarosław Zięba ze stowarzyszenia Niezależni.BB.

reklama

 

SILESIA FLESZ NAJNOWSZE VIDEO

Przywrócenie dawnych granic województwa bielskiego miałoby, zdaniem inicjatorów, przede wszystkim wpłynąć na rozwój regionu i poprawę  m.in infrastruktury drogowej i transportu kolejowego. – Chodzi również o dostęp do środków unijnych, możlwość dotowania różnych inwestycji, które są przeprowadzane w Bielsku, ułatwienia w załatwianiu spraw administracyjnych w województwie bielskim, możliwość decydowania samodzielnie o mieście – wylicza Małgorzata Zarębska, prezes stowarzyszenia Niezależni.BB.

 

O wsparcie pomysłu i włączenie się do dyskusji nad przyszłością regionu Stowarzyszenie zaapelowało też do parlamentarzystów. Ci do pomysłu co prawda odnoszą się z rezerwą. – Kiedyś było województwo bielskie. Nie ukrywam, że bardzo dużo straciliśmy w związku z tym, że jesteśmy w woj. śląskim. Ale na pewno koncepcja dobra – mówi Małgorzata Pępek, poseł PO.

 

Na razie nie wiadomo, jak miałyby przebiegać granice nowego województwa. Nie wiadomo też, czy miasta i powiaty, które wchodziły w  skład dawnego województwa bielskiego, będą chciały do niego wrócić. Póki co, urzędnicy żadnego z nich, nie znając konkretów na ten temat, nie chcą rozmawiać.

 

O zmianach administracyjnych chętnie mówi się w Częstochowie. Tu plany odłączenia od województwa śląskiego są zdecydowanie bardziej zaawansowane. Pomysł pojawił się jeszcze podczas kampanii wyborczej. – Mamy rzecz najważniejszą, czyli deklaracje polityczną pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który wygłosił ją jeszcze rok temu podczas kampanii prezydenckiej Artura Warzochy. W tej chwili ogromna praca przed nami, żeby zbudować grono gmin i samorządowców, którzy będą przekonani, że w województwie częstochowskim będzie im lepiej niż na obrzeżach śląskiego – mówi Ryszard Majer, senator-elekt, Prawo i Sprawiedliwość.

 

 

Zdecydują o tym sami mieszkańcy. Pomóc mają konsultacje społeczne. Tych właśnie, zdaniem ekspertów, zabrakło podczas ostatniego podziału administracyjnego, do którego doszło w 1998 roku. – To, co się dzieje, jest dobrym przykładem na to, jak kiepsko była przemyślana reforma samorządowa w roku 1998. Stworzenie samorządów na poziomie gminnym, które mają typowo usługowy charakter. Są to gminy skupiające dość dużą liczbę  mieszkańców i tworzenie powiatów okazało się kompletnie bezsensowne – twierdzi Krystyna Worutko, mieszkanka Bielska-Białej.

 

Reaktywacja województwa Częstochowskiego i Bielskiego to kolejne pomysły na zmianę mapy administracyjnej Polski. Wymienia się przy tym głównie korzyści z tego płynące. Nikt jednak do tej pory nie zadał pytania o koszty i ryzyko tych zmian.

 

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button