reklama
Kategorie

Niewyobrażalny hałas i problem z dojazdem do domów. Mieszkańcy wściekli na obwodnicę Żor [WIDEO]

Przed hałasem uciekają do swoich domów. Latem nawet nie otwierają okien. Teraz i oni głośniej mówią o swoich problemach. – Pozamykane wszystko. Nie można nawet okna otworzyć, jeżdżą non stop. Cały dzień, całą noc – opowiada Willi Pakura, mieszkaniec ulicy Tęczowej. – Ruch tych samochodów, ten szum. Dojeżdżają do ronda i hamują, wyjeżdżają i przyśpieszają. To powoduje taki hałas, że to się nie da żyć – dodaje Maria Grzybek. Mieszkańcom ulicy Tęczowej w Żorach spokoju nie daje obwodnica. Od lat walczą o postawienie wzdłuż drogi ekranów dźwiękochłonnych. W ciągu dnia przejeżdża tu nawet kilkanaście tysięcy samochodów. W większości dostawcze i ciężarowe.

 

Powstała na zlecenie miasta mapa akustyczna terenu potwierdza, że normy hałasu są tu przekroczone nawet kilkukrotnie. Liczne apele i prośby mieszkańców do tej pory nie przyniosły jednak żadnego rezultatu. – Dostaliśmy odpowiedź, że nie będzie ekranów, bo nie zdadzą tu one egzaminu. Egzaminu nie zdała też część obwodnicy, z której nie został zaprojektowany zjazd do wielu domów i firm. – Ulica Tęczowa oddalona jest od tej szosy i trzeba jechać do Żor, zawrócić. Trzeba jechać na rondo, żeby tam zawrócić i przyjechać z powrotem – wyjaśnia Józef Grzybek, mieszkaniec ulicy Tęczowej.

reklama

 

Żeby więc dojechać i wyjechać ze swoich domów za każdym razem mieszkańcy muszą nadrobić ponad kilometr. Być może już niebawem to się zmieni. – Mieszkańcy mogą być jak najbardziej spokojni jeśli chodzi o lewoskręt. Ten na pewno powstanie. My już ogłosiliśmy przetarg 11 lipca. Dwa tygodnie na rozstrzygnięcie. Oczywiście są procedury, których musimy się trzymać – tłumaczy Anna Ujma, rzecznik prasowy UM w Żorach. Gorzej sprawa ma się w przypadku ekranów akustycznych. Bo choć władze Żor zapewniają, że problem znają, wiele w tej sprawie zrobić nie mogą. Najpierw musi bowiem powstać program ochrony środowiska przed hałasem. Jego przygotowanie leży po stronie marszałka. – Chodzi o przygotowanie takich kompleksowych działań na odcinkach dróg, gdzie natężenie roczne jest większe niż 3 mln pojazdów. Jeżeli zostaną przekroczone pewne normy pojazdów, pewien współczynnik określony przez ministra ochrony środowiska to wówczas zalecamy najczęściej przy tego typu odcinkach dróg budowę tzw. ekranów akustycznych – stwierdza Witold Trólka, Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego.

 

Program ma być gotowy do końca tego roku. Na razie nie wiadomo jednak czy znajdzie się w nim droga, przez którą cierpią mieszkańcy Żor. <.>

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button