reklama
REKLAMA
Kategorie

Gliwice: miasto doceni archeologiczne odkrycie w podziemiach starówki?

reklama

Na pierwszy rzut oka niepozorne i niezbyt atrakcyjne, ale dzięki bogatej historii fundamenty Białej Bramy w Gliwicach zyskują rangę wyjątkowego wykopaliska. Zabytek pochodzi ze średniowiecza, najprawdopodobniej z XIV wieku. O istnieniu Białej Bramy lub też Bramy Bytomskiej pisali już historycy. Nikt jednak nie spodziewał się, że podziemia gliwickiej Starówki kryją po niej aż tak dużo pozostałości. Odkryto je podczas wymiany nawierzchni na ulicy Basztowej. – Z pewnością należy to w jakiś sposób wyeksponować, mają z tym kłopot i na pewno będzie to kosztowne – mówi Joanna Wójcik, mieszkanka Gliwic. Archeolodzy pojawiają się tu coraz rzadziej. Wykopaliska już zakończyli. Sami nie wierzą w to, że to co ziemia skrywała uda się teraz zachować i być może wykorzystać promocyjnie. Nikomu, oprócz nich, na tym, przynajmniej na razie, nie zależy. – Na pewno w jakiś sposób zostanie zaznaczone to miejsce. Trudno mi powiedzieć czy to będzie rekonstrukcja. Wszak znajdujemy się na środku ulicy więc prawdopodobnie zostanie to oznaczone odpowiednimi kolorami – wyjaśnia Leszek Krudysz, archeolog.

 

Gliwiccy urzędnicy nie od dziś właśnie tę część miasta planują zamknąć dla ruchu. Niezależnie od tego o konkretnych pomysłach w sprawie Bramy Bytomskiej nie chcą na razie mówić. – Na razie nie ma żadnych decyzji. Myślę, że to wszystko w rękach wojewódzkiego konserwatora, a później miasto będzie się zastanawiało jak to zrealizować – oznajmia Ewa Pokorska, Miejski Konserwator Zabytków w Gliwicach. Ale firma, która remontowała Starówkę chce jak najszybciej zakończyć tu pracę. Drogowcy planują tu nie tylko wymianę nawierzchni, ale i podziemnych instalacji. Archeolodzy natomiast na wykopaliska i pomiary mają czas do końca czerwca. – Nam zależy na tym, żeby zdążyć w sezonie kiedy można to robić, bo wiadomo w miesiącach jesiennych jak są ulewy, potem jest wczesny śnieg to już trudno coś zrobić – tłumaczy Kazimierz Fabrykowski, Inwest Complex w Gliwicach.

reklama

 

A to może oznaczać, że unikatowe średniowieczne fundamenty już wkrótce po prostu zostaną zasypane. – Jeśli w XXI wieku udaje nam się odkopać, znaleźć obiekt liczący sobie 7-8 wieków to uważam, że powinniśmy zrobić wszystko, aby w jakiś pozytywny sposób z korzyścią dla mieszkańców, z korzyścią dla wizerunku miasta ten obiekt wyeksponować – podkreśla Dariusz Walerjański, historyk. Tak jak chociażby zabytkowe podziemia krakowskiego Rynku. W Gliwicach podobne odkrycia niekoniecznie są jednak doceniane. Odkopaną podczas budowy drogowej trasy średnicowej XIX-wieczną śluzę dawnego kanału kłodnickiego uratowano tylko w nielicznych fragmentach. <.>

 

 

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button