AKTUALIZACJA 25.02.2015: Wikary i 17-latek przebywali w areszcie, a dziś zostali doprowadzeni do prokuratury. Prokuratur przedstawił księdzu Łukaszowi K. zarzut posiadania marihuany oraz udzielania jej osobie małoletniej. Ksiądz nabył narkotyk razem z dwoma ministrantami. Grozi mu kara pozbawiania wolności nawet do 8 lat. Podejrzany przyznał się do winy i został objęty policyjnym dozorem. 26-latek został zawieszony w wykonywaniu zawodu nauczyciela.
Więcej na ten temat w Silesia Informacjach o godzinie 17.45 i 20.
24.02.2015: Wczoraj wieczorem (23 lutego) policyjni wywiadowcy postanowili skontrolować samochód, który stał w lesie na obrzeżach Gliwic. Kiedy otworzyli drzwi auta okazało się, że trzy osoby paliły w nim marihuanę. – Mogę potwierdzić, że policjanci zatrzymali 26-latka, 17-latka oraz 16-latka. Znaleziono przy nich ponad 2 gramy marihuany. Cała trójka została zatrzymana w areszcie – wyjaśnia Marek Słomski, rzecznik KMP Gliwice. 16-latek został już zwolniony i trafił pod opiekę rodziców.
Według informacji katowickiej Gazety Wyborczej, 26-latek to wikary z jednej z gliwickich parafii, a nastolatkowie to ministranci.
Już wiadomo, że przyłapanym na gorącym uczynku księdzem jest wikary parafii pw. św. Bartłomieja w Gliwicach. Informację potwierdził ks. Marcin Królik z gliwickiej kurii biskupiej.
Władze kościelne odsunęły kapłana od posługi w szkole. Rozważają także dalsze konsekwencje. W najgorszym przypadku, ksiądz może zostać wydalony ze stanu duchownego.
CZYTAJ TEŻ: Agresywny nieboszczyk złapany w Katowicach. Rzucił krzesłem w witrynę pubu!
